"Wyloguj się do życia"!

Dostałam dziś link do filmu 'WYLOGUJ SIĘ' prezentujący  projekt społeczny

 'WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA". 

Fabuła oprawiona ekspresyjną, hiphopową ścieżką dźwiękową opowiada historię dwójki nastolatków -- mających marzenia, zainteresowania, przeżywających przygody i pierwsze zauroczenie. Ich życie ma dwa, mocno skontrastowane oblicza -- wirtualne i realne. Które z nich jest bardziej atrakcyjne?

Postanowiłam wesprzeć projekt i podzielić się nim z wami. Daje do myślenia, uzmysławia jak bardzo dzisiejsza młodzież jest zniszczona, nudna, nieżyciowa, a wręcz nieistniejąca, chociaż uważam że z tym problemem nie tylko młodsi z nas się borykają, ale również Ci starsi. Problem globalny, obecne pokolenie jest niszczone przez internet, w końcu to własnie tu stajemy się kimś, kim chcemy i zatracamy swoja 'realną' osobowość na rzecz tej wirtualnej. Tak więc, wirtualne, czy realne? - Ja wybieram realne, a Ty?

Nie zapominajmy również że to nie wina tylko dzieciaków ale również rodziców którzy zaniedbują swoje pociechy.

Oczywiście jestem świadoma że nikt od razu nie wyłączy komputera i pójdzie na dłuższy spacer czy pójdzie grac w piłkę, jednak może warto ograniczyć dostęp internetu dla dziecka lub nawet samemu sobie.

Zasada przy Internecie jest taka jak na przykład przy hazardzie. Rozgrywka raz na jakiś czas z kolegami w pokera to nie uzależnienie ale bieganie co noc do kasyna i zostawianie tam całego swojego dobytku już nim jest. Internet kieruje się tym samym prawem. Jeśli włączasz komputer żeby sprawdzić maila, zobaczyć co słychać u znajomych i się z nimi umówić, odrobić lekcje i nie masz problemu żeby wyłączyć to pudło i pojechać na wycieczkę rowerową to jak możesz mówić, że robi coś złego. Jesli natomiast ktoś 20 godzin dziennie gra w jakieś MMO czy FPSa. Jeśli z nudów zamiast iść do kina ze znajomymi czy skoczyć na piwo woli siedzieć przed monitorem i klikać F5 żeby zobaczyć czy jakieś nowe rzeczy się nie pojawiły, jeśli siedzi do późna tak że potem nie idzie do szkoły albo idzie wyglądając jak zombie TO TO jest problem. 

Konkludując - technologia nie jest problemem, to ludzie którzy z niej korzystają są.

POZDRAWIAM ;)